Szakszuka to moje kolejne ulubione śniadanie w wersji wytrawnej – chociaż często jem ją również na kolację. Jej przygotowanie zajmuje trochę czasu, bo trzeba poczekać, aż pomidory odparują całą wodę – wtedy wychodzi najsmaczniejsza. Z tego powodu najczęściej robię ją w leniwy weekendowy poranek, kiedy nigdzie nie musze się spieszyć. Wystarczy dodać do niej świeże pieczywo i pyszne, zdrowe śniadanie mamy gotowe. Do samych pomidorów możemy dodać rozmaite, dowolne warzywa, a na koniec szakszukę możemy posypać np. serem feta lub mozzarellą. Mi jednak najbardziej smakuje standardowa wersja, podana poniżej 🙂
Składniki (2 porcje):
- 4 jaja
- Puszka pomidorów krojonych
- Cebula
- Ząbek czosnku
- Świeża bazylia/szczypiorek
- 5g oleju
Szakszuka – opis przygotowania:
Na patelni rozgrzewamy olej. Dodajemy posiekaną drobno cebulkę i przeciśnięty przez praską czosnek. Gdy lekko się podsmaża dodajemy puszkę pomidorów i czekamy, aż odparuje z nich woda. Przyprawiamy do smaku: u mnie jest to sól, pieprz i ostra papryka. Robimy w pomidorach cztery wgłębienia i wbijamy w nie jajka. Czekamy do momentu, aż białka się zetną a żółtka pozostaną półpłynne (lub ścięte, jeśli tak wolisz). Posypujemy świeżą bazylią lub szczypiorkiem i podajemy ze świeżym pieczywem.
Wartości odżywcze (1 porcja bez pieczywa):
Kaloryczność: 230kcal
Białko: 16,9g
Tłuszcze: 13,1g
Węglowodany: 10,5g
SMACZNEGO! 🙂