Dieta na wynos okazała się strzałem w 10. Nawet pracując więcej godzin niż zakłada etat mogłam łatwo i szybko przygotowywać posiłki. Bardzo przydały mi się też przepisy zamieszczane na blogu oraz profilu na IG, ponieważ w momentach, gdy już byłam „przejedzona” dietami gotowymi, podmieniałam posiłki z tym, co znalazłam właśnie na blogu.
Moja metamorfoza zaczęła się od kalkulatora na stronie Dominiki. Potem zaczęłam sama układać dania z przepisów na blogu tak, aby powstała z nich dieta. Kiedy to zaczęło przynosić rezultaty kupiłam Dietę na wynos. Przepisy były na tyle łatwe i szybkie w przygotowaniu, że nawet pracując po 10-11h dziennie byłam przygotowana pod względem posiłków. Aktualnie od kilku miesięcy moja waga waha się pomiędzy 64 a 66kg, ale dzięki przepisom z diety nadal udaje mi się utrzymać wagę. Po urlopie mam zamiar schudnąć jeszcze parę kilogramów tak, aby ważyć 60. Oczywiście z kolejnymi przepisami i dietą od Dominiki skoro już tak wiele dzięki niej osiągnęłam.